Prawa Autorskie:
Licencja Creative Commons

niedziela, 26 września 2010

Paradoks

Przyjaciel mnie kiedyś zapytał o paradoks. Jego znajomy zarzucał wierze w Boga brak logiki i konsekwencji na podstawie właśnie paradoksu. Zresztą dosyć znanego. Postaram się go przytoczyć:

Bóg jest wszechmocny. W związku z tym jest wstanie stworzyć kamień tak ciężki, że nie będzie go wstanie poruszyć. A jeśli nie będzie mógł go poruszyć, oznacza to, że nie jest wszechmocny.

To zagadnienie jest szerzej znane pod nazwą "paradoksu omnipotencji". Wielu "bogofobów" używa go w dyskusjach, których celem jest podanie dowodu na nieistnienie Boga. Prawda jest jednak taka, że paradoks ten jest bardzo słabym argumentem i można go rozwiązać na wiele sposobów. Żeby daleko nie szukać, wystarczy zajrzeć na Wikipedię aby się przekonać. Tam to zagadnienie jest solidnie rozpatrzone z punktu widzenia logiki i filozofii. Zaś synteza tamtejszego artykułu brzmi następująco:

(...) paradoks "podnoszenia kamienia" nie istnieje, ponieważ, z definicji, system omnipotentny może też pozbawić się omnipotencji we wszystkich działaniach, ale zachowując sobie tylko możliwość jej odzyskania. Zależnie od własnej woli, może też jeśli zechce, pozbawić się tej własności "na zawsze" ale nie musi tego koniecznie chcieć.

Ale to tylko jedno z rozwiązań. Inne przyszło mi do głowy jeszcze zanim usłyszałem pytanie z ust mojego przyjaciela. Bardzo się cieszyłem, mogąc udzielić mu odpowiedzi. Ale zanim do niej dojdziemy, poznajmy czym w ogóle jest paradoks.

Paradoks to sformułowanie, które zawiera myśl prowadzącą do wniosku sprzecznego wewnętrznie. Może też być to sformułowanie zawierające myśl prowadzącą do wniosku, który jest sprzeczny z powszechnym przekonaniem. Możemy też odnaleźć paradoks w literaturze, jako poetyckie zestawienie słów o sprzecznym znaczeniu (np. "gromobicie ciszy" albo "zimny płomień"). Najważniejsze jest abyśmy sobie uświadomili jedną rzecz: w otaczającej nas rzeczywistości paradoksy nie istnieją.

Jedynym paradoksem jaki możemy znaleźć w naszym świecie będzie strażak, który wzniecił ogień. Albo idiota, który odkrył trafną teorię naukową. Jednak nie znajdziesz paradoksu w stylu "cisza, która huczy" albo "woda, która jest sucha". One po prostu nie istnieją.

Gdy w naszej rzeczywistości "niepowstrzymana siła" natrafi na "nieporuszalny obiekt" to nie zakończy się to błędem logicznym, obustronną anihilacją ani niczym podobnym. W prosty sposób dojdzie do rozstrzygnięcia czy siła jest prawdziwie nie do zatrzymania, lub czy obiekt jest prawdziwie nie do poruszenia. Paradoksy takie istnieją tylko w rzeczywistości czysto teoretycznej.

Gdy jakiś człowiek twierdzi, że Bóg nie może istnieć gdyż istnieje "Paradoks Omnipotencji", mówi tak nie dla tego, że widział ów paradoks. Mówi tak, gdyż wierzy w paradoks. Na tej samej zasadzie inny człowiek może wierzyć w Allaha albo reinkarnację. Niech każdy wierzy w co chce. Ale jeśli ktokolwiek mówi: "Boga nie ma, bo ja wierze w paradoks!" odpowiadam mu: "Paradoks nie istnieje, bo jest sprzeczny z naturą Boga". I mam równie mocne argumenty.

No właśnie, argumenty. Synteza z Wikipedii wydaje się być bardzo solidnym argumentem obalającym "Paradoks Omnipotencji". Idąc za tamtejszym tokiem rozumowania można powiedzieć, że Bóg może zrobić wszystko. Może stworzyć ów kamień, może go nie poruszyć a potem może zmienić zdanie i go poruszyć. Ale pewnym jest jeszcze to, że Bóg stworzył świat i panujące w nim prawa, które wykluczają możliwości istnienia paradoksów poza literaturą i logiką teoretyczną.

Skillet - Awake and Alive


W tekście użyto następującego źródła:
"Paradoks Omnipotencji" w "Wikipedia, Wolna Encyklopedia" <http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_omnipotencji>. Dostęp: 26.09.2010.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz