Prawa Autorskie:
Licencja Creative Commons

sobota, 19 marca 2011

Problemy nie-zmartwychwstania

Udowodnienie, że Jezus Chrystus nie zmartwychwstał, byłoby początkiem końca chrześcijaństwa. Dlatego też wielu przeciwników wiary tak często atakuje ten temat, podsuwając różne teorie wyjaśniające co naprawdę się stało z ciałem Jezusa. Wszyscy bowiem zgadzają się co do jednego - ciało zniknęło. Historycznym faktem jest to, że Jezus żył. Sposób w jaki umarł też wszyscy wierzą. Jednak nie wszyscy chcą przyjąć zmartwychwstanie za podobną oczywistość.

Jesteśmy pewni wielu rzeczy zapisanych na kartach historii. Wiemy, że po zdjęciu z krzyża, ciało Jezusa zostało owinięte w płótna i schowane do grobu. Wiemy, że wejście do grobu zostało zamknięte przez wielki kamień. Wiemy również, że przy grobie ustawiono wartowników w obawie przed próbą wykradzenia ciała. Gdy natomiast kobiety przyszły odwiedzić grób, okazało się, że kamień jest odwalony i ciało zniknęło. Tu, według wielu badaczy, kończy się wiarygodność Biblii. Dlatego na przestrzeni lat, nawymyślali oni różnych teorii mających wyjaśnić co stało się z ciałem. Najpopularniejsze znajdziecie poniżej wraz z kontrargumentami na ich wiarygodność.

1) Jezus nie umarł, tylko omdlał.
Racjonalność tej teorii jest bardzo wątpliwa. Gdyby na skutek wycieńczenia i odniesionych ran, Jezus nie skonał, a jedynie omdlał, nie byłby wstanie opuścić samodzielnie grobu i prawdopodobnie umarłby tam z wycieńczenia. Należy tu przypomnieć, że jeszcze na krzyżu, przebito Mu bok, upewniając się, że jest martwy. Ale jeśli przyjmiemy możliwość według której wyszkolony, rzymski żołnierz nie trafił nieruchomego celu wystarczając precyzyjnie i Jezus faktycznie omdlał i tak został złożony do grobu, pozostaje pytanie: jak On stamtąd wyszedł? Przecież on wymagał opieki medycznej, troski aby móc odzyskać chociażby śladowe ilości sił. Nie byłby wstanie ruszyć się z miejsca (nawet po kilku dniach odpoczynku) i tym bardziej odsunąć kamienia zamykającego wejście do grobu. Nie dałby rady przejść dystansu dzielącego grób od Jerozolimy aby spotkać się z apostołami. Trzeba tu również dodać, że gdy się im ukazał, zrobił na nich nieliche wrażenie. Wycieńczony, głodny i poraniony na pewno wzbudziłby inna reakcję.

2) Nie ten grób.
Kolejna ciekawa teoria zakłada, że kobiety, które poszły odwiedzić grób Jezusa, pomyliły miejsca i trafiły do grobu, w którym nie pochowano jeszcze nikogo. Zwyczajnie pomyliły się. To samo zrobili apostołowie, którzy przybyli niedługo potem. Problemy tu są dwa:
a)Wydaje się szalenie nieprawdopodobne, że kobiety, które były pod krzyżem w momencie śmierci Jezusa (o czym jest zapisane w ewangeliach) nie brały udziału w pogrzebie i pomyliły się co do miejsca spoczynku ciała. Nawet jeśli one się pomyliły, to ciężko było pomylić się kolejnemu świadkowi spod krzyża – św. Janowi, który przybył następny do grobu. Logicznie rzecz biorąc, tylko Piotr miał powód aby trafić do niewłaściwego grobu.
b) Drugim powodem dla którego ciężko uwierzyć we wiarygodność tej historii jest fakt związany z późniejszymi wydarzeniami w Jerozolimie. Jak wiadomo, uczniowie Jezusa zaczęli głosić, że On zmartwychwstał. Doprowadziło to do wielu niepokojów w Jerozolimie i powstania pierwszego kościoła. Zaniepokojeni tym faktem kapłani zaczęli zwalczać chrześcijaństwo. Dlaczego nikomu z nich nie przyszło do głowy aby wyjąć ciało Jezusa z grobu i wystawić na publiczny pokaz aby raz na zawsze zwalczyć chrześcijaństwo w zarodku? Oni na pewno wiedzieli gdzie jest grób, skoro ustawili przy nim wartę:)

3) Kradzież ciała.
Kolejna śmiała próba. Śmiała, bo nierealistyczna. Skradzenie ciała przez uczniów wiązało się bowiem z wielkim ryzykiem. Za atak na rzymskich wartowników groziła śmierć. Dodatkowo kłóci się to z tym co wiemy o apostołach: po śmierci Jezusa byli zrezygnowani, prawdopodobnie załamani, niezdolni do heroicznych czynów. Piotr trzykrotnie się zaparł Jezusa ponieważ bał się śmierci. Co musiało się stać, że nagle postanowił zaryzykować swoje życie i ciało wykraść? Co musiałoby się stać, że potem zaczął głosić kłamstwo o zmartwychwstaniu za które był bity, spotwarzany, przeganiany z miasta o miasta? Kto z nas chciałby oddać życie za kłamstwo, decydując się pierwej na życie włóczęgi bez grosza przy duszy, cierpiącego ze strony ludzi straszne zniewagi? Jak widać, teoria wykradzenia ciała też szwankuje.

Cały ten artykuł jest parafrazą fragmentu rozdziału z książki „Więcej niż cieśla” autorstwa Josha McDowella. Link do elektronicznej wersji książki znajdziecie w bibliografii. A teraz czas na piosenkę. Zapewne zauważyliście, że wystrój bloga uległ zmianie. Obecnie zdobią go grafiki przedstawiające panie z zespołu „Superchick”. Ich piosenka będzie urozmaiceniem dzisiejszego posta. Zdecydowanie polecam wszystkim tym, którzy nie przepadają za bardzo ostrą muzyką. Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników.

Superchick - Hey Hey



BIBLIOGRAFIA:
J. McDowell „Więcej niż Cieśla”, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 1996.
<http://www.rnz.org.pl/index/?id=e034fb6b66aacc1d48f445ddfb08da98> Dostęp 19.03.2010

poniedziałek, 7 marca 2011

Alice Cooper

Alice Cooper
W muzyce istnieją małe zespoliki, zespoły, całkiem niezłe kapele i te legendarne. O tych ostatnich niewiele wie współczesna młodzież, która skupia się na gwiazdach promowanych obecnie. I młodzież często nie wie, że gwiazdy owe (te sezonowe i te, które trwają) wzorują się na legendach.

Jedną z takich legend jest Alice Cooper, który był twórcą shock-rocka. To on pierwszy ostawił na scenie szubienicę, krzesło elektryczne a jego teksty ociekały przemocą, seksem i uwielbieniem dla śmierci. Sam występował w upiornym makijażu i miał opinię... cóż... jaką opinię mógł mieć taki artysta? Dodam tylko, że rozpoczynał karierę w latach sześćdziesiątych (czyli jakieś 20 - 25 lat przed moim urodzeniem). Vincent (bo tak ma naprawdę na imię ten artysta) i jego zespół stali się inspiracją dla wielu pokoleń artystów. Zespoły takie jak Metallica, KISS, Marylin Manson, Slipknot czy Lady GaGa (ostro:P) przyznają, że inspirowali się muzyką i wizerunkiem zespołu Alice Cooper. Sam artysta występował niejednokrotnie w duetach z wieloma gwiazdami rocka, np. Marylin Manson, Iron Maiden, Ozzy Osbourne, Slash, etc. Do największych hitów zespołu należą piosenki Poison (coverowany m. in. przez zespół Groove Coverage), No More Mr Nice Guy, oraz Vengance is Mine.

To teraz przechodzimy do sedna: Alice Cooper jest chrześcijaninem. Jak to możliwe? Cuda się zdarzają. W życie Vincenta Bóg zaingerował po około piętnastu latach kariery rockowej i pomógł mu wyzwolić się z nałogowego picia alkoholu. Artysta widzi to jako cud - mówi, że został całkowicie uwolniony. Sam jednak przyznaje, że jego nawrócenie było raczej powrotem do wiary. Wywodził się bowiem z rodziny o chrześcijańskich tradycjach - jego ojciec był pastorem, jego dziadek ewangelistą. Mówi, że jest wzorowym przykładem syna marnotrawnego i przez całe życie był przekonany o tym, że istnieje jeden Bóg w osobie Jezusa Chrystusa oraz, że istnieje Diabeł. W wywiadzie dla KNACK.com mówi:

"Nie można wierzyć w Boga nie wierząc w Diabła. Zawsze powtarzam zespołom, że najgroźniejszą rzeczą jaką można zrobić jest uwierzenie tylko w Boga lub tylko w Diabła (...). Kiedy wierzysz w Boga, musisz uwierzyć że jest to Bóg wszechmogący. To niej jest po prostu Bóg. To Bóg wszechmogący i posiada pełną kontrolę nad życiem wszystkich. Diabeł, z drugiej strony, to prawdziwa istota, która stara się ze wszystkich sił rozerwać twoje życie na strzępy. Jeśli uwierzysz, że to tylko mitologia stajesz się łatwym celem, bo tego właśnie chce szatan: chce być mitem. Ale nie jest mitem, co do tego mam pełne przekonanie."

Dalej w tym samym wywiadzie, Vincent kontynuuje:

"Musimy dokonać wyboru. Każdy, w pewnym momencie swojego życia, musi podjąć decyzję. Gdy ludzie mnie pytają, '(...) Dlaczego w to wierzysz?' odpowiadam, że nic innego nie przemawia do mojego serca. To nie przemawia do intelektu, nie przemawia do logiki - przemawia wprost do mojego serca do mojej duszy, głębiej niż cokolwiek, o czym byłem wstanie w życiu pomyśleć. I w pełni w to wierzę. Ktoś kiedyś powiedział, że nie jestem dobrym chrześcijaninem. Myślę, że nikt z nas nigdy nie będzie 'dobrym' chrześcijaninem. Nie oto w tym chodzi. Kiedy jesteś chrześcijaninem, nie znaczy że stajesz się dobry, to znaczy, że będziesz miał trudniejsze życie."

Alice nie widzi konfliktu pomiędzy swoim rockowym stylem życia i chrześcijańskim życiem. Powołuje się na przykład Jezusa, który będąc tu na ziemi, przebywał wśród najgorszych pijaków i grzeszników, ponieważ to właśnie oni go potrzebowali. Idąc za jego przykładem, jest człowiekiem, który niesie ewangelię do środowisk uważanych za najbardziej antyreligijne i satanistyczne. (Jeśli Marylin Manson dyskutuje z kimś o sprawach wiary, to zgadnijcie z kim!). Dla niego bycie chrześcijaninem, który przez 24 godziny na dobę klęczy zamknięty we własnej komorze, jest totalną abstrakcją.

Człowiek ten widzi wyraźną różnicę pomiędzy tym kim kiedyś był, i kim jest obecnie, mimo że jego wizerunek sceniczny oraz szokujące teledyski, nie zmieniły się znacząco. Jest zupełnie inną osobą:

"Potrzebuję wybaczenia za wiele rzeczy... byłem ignorantem, który myślał, że robi właściwą rzecz. Zgadzałem się w pełni z poglądem, że każdy chłopak powinien sypiać z każdą dziewczyną i pić tak tyle ile chce. Ale już w to nie wierzę. Nie wierzę w to, bo widziałem jak bardzo destrukcyjne to było."

"Każdy uzależniony ci powie: 'Nie ważne ile narkotyków wezmę, nie będę czół spełnienia. To nie daje satysfakcji.' Istnieje coś takiego jak głód duchowy. Wszyscy go czują. Jeśli nie czujesz go teraz, poczujesz wkrótce. Zaufaj mi. Poczujesz wkrótce."

Kończąc dzisiejszy wpis, pragnę Was zachęcić do bliższego przyjrzenia się bibliografii. Znajdziecie w niej linki do artykułów i plików wideo dotyczących tematu. A na zakończenie dwa teledyski. Pierwszy z nich to Alice Cooper ze swoich najlepszych lat. Drugi to nowa piosenka "As I Lay Dying". Miłego słuchania.

Alice Cooper - Poison




As I Lay Dying - Anodyne Sea



BIBLIOGRAFIA:
"Alice Cooper" <http://pl.wikipedia.org/wiki/Alice_Cooper> Dostęp: 07.03.2011.
"Alice Cooper is a Christian" <http://www.jesusjournal.com/content/view/79/85/> Dostęp: 07.03.2011.
"Alice Cooper Band Members Comment On Rock Hall Induction News" <http://www.alicecooper.com/> Dostęp: 07.03.2011.
"Surprise! Alice Cooper is a Christian" <http://www.youtube.com/watch?v=v3q7ycY9hbk> Dostęp: 07.03.2011.
"Alice Cooper & Marylin Manson" <http://www.youtube.com/watch?v=IgNTpx2VhI0&feature=related> Dostęp: 07.03.2011