Prawa Autorskie:
Licencja Creative Commons

sobota, 10 grudnia 2011

Bóg w obozie koncentracyjnym

Wiele zarzutów kieruje się pod adresem Boga. Jednym z nich - najczęściej podnoszonym przez krytyków wiary - jest zarzut dotyczący zła. Przybiera on różne formy. Na przykład: jeśli Bóg jest dobry i wszechmogący, to dlaczego nie zrobił nic w sprawie obozów koncentracyjnych? Albo: jak Bóg mógł dopuścić do tego, że zmarła bliska mi osoba? A mnie osobiście dziwi, że my ludzie, potrafimy zarzucać Bogu bierność wobec zła, jakie sami sobie wyrządzamy. Nawet więcej - potrafimy obwiniać Go za to zło.

Obozy Koncentracyjne - największe zło 
jakie człowiek zgotował człowiekowi
Spójrzmy na to z trochę innej perspektywy. Według Biblii (jedynej księgi, która opisuje relacje judeochrześcijańskiego Boga z ludźmi) Bóg zrobił bardzo wiele abyśmy żyli w raju. To właśnie On ukształtował ten świat jako Eden. Potem myśmy wybrali inną drogę i z własnej woli ten raj utraciliśmy (mimo, że Bóg ostrzegał nas przed tym). Ale Bóg nas nie przekreślił. Po raz kolejny wyciągnął do nas rękę i wybrał Żydów aby prowadzili i nauczyli nas wszystkich jak żyć w upadłym świecie tak, aby stał się on rajem. Dał nam jasne przykazania. I jestem pewien, że każdy się z godzi z tym, że gdyby wszyscy ludzie przestrzegał dekalogu, nasze życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Ale ani Żydzi, ani inne ludy nie chcą i nie potrafią przestrzegać tych kilku zasad - okazały się one za trudne. Gdy zaś Bóg zszedł na ziemię, aby wyłożyć nam wszystko i zostawić nam wzór do naśladowania (Jezusa), również okazało się to za trudne. Zwłaszcza dla tych ludzi, którym nowy wzór człowieczeństwa (objawiony w Jezusie) psuł strefę wpływów i/lub interesy. Jezusa zabito - powstrzymało Go to na trzy dni. Potem przekazał swoją naukę kościołowi, który na przestrzeni wieków miał różne głupawe pomysły na krzewienie jego nauki. Najpierw z filozofii zrobiono religię. Potem wykorzystywano ją do rozszerzania strefy wpływów, wojen i polityki. Dopiero stosunkowo niedawno chrześcijaństwo zaczęło odzyskiwać swoją pierwotną formę, wartość i na powrót stało się stylem życia. Mam wkrótce nadzieje, że jego religijna forma (która już od dawna nie jest niebezpieczna) szybko stanie się zjawiskiem marginalnym i ludzie zwrócą się w stronę relacji z Bogiem.

Wracając do tematu: co Bóg jest winien temu, że jeden idiota z drugim wpadli na "genialny" pomysł i zbudowali obozy koncentracyjne? Czemu znajdujemy podstawy aby obwiniać Boga za to, że jakiś pijany kierowca zabił osobę czekającą na przystanku autobusowym? To nie On zdecydował o życiu i śmierci tych ludzi. Ktoś inny podjął nieodpowiedzialną decyzję. Ktoś inny stworzył zło. Bóg już dawno temu pouczył nas na temat tego jak mamy żyć. Dlaczego z tego nie korzystamy?

Zawsze gdy ktoś mnie pyta oto czemu Bóg pozwala na wielkie zło, przed oczyma staje mi pewna wizja. Widzę szatana, który pcha ludzi w kierunku tego, co destrukcyjne. Podbiega do zwykłego człowieka i mówi mu: "Nie ma nic złego w wypiciu kilku piw przed jazdą samochodem". Potem, gdy wydarzy się tragedia lub inne wielkie zło, przybiega do cierpiących serc i mówi: "I co? Gdzie jest twój Bóg? Dlaczego do tego dopuścił?". Taki z niego sprytny skurkowaniec.

Nie Bóg jest odpowiedzialny za zło jakie człowiek człowiekowi wyrządza każdego dnia. Zamiast pytać gdzie był w momencie tragedii uświadom sobie, że zawsze jest przy tobie aby cię wspierać. I zadaj sobie znacznie mądrzejsze pytanie: co mógłbym zrobić aby zapobiec złu, które my ludzie, wyrządzamy sobie każdego dnia.

Maylene & The Sons Of Disaster - Step Up (I'm On It)



6 komentarzy:

  1. Jakieś pół roku temu wpadłem na Twojego bloga i tak mi się spodobał, że przeczytałem wszystkie rzeczy, które tutaj napisałeś. Świetna robota. Muzyka, którą "puszczasz" jest w moim guście. W tym wpisie znalazłem pewien błąd, sorry, że się będę czepiał, ale to istotna sprawa.

    Bóg nie zszedł na ziemię, aby wyłożyć nam wszystko i zostawić nam wzór do naśladowania (Jezusa). Bóg się urodził po to, aby umrzeć. Dzięki Jego śmierci ja mogę żyć. Owszem, przez 3 lata pokazywał nam, jak żyć. Chwała Mu za to (i za wszystko inne co zrobił i czego nie zrobił, a przede wszystkim za to Kim jest). Ale punktem kulminacyjnym była Jego śmierć. Bez niej nikt z nas nie byłby w stanie osiągnąć życia wiecznego. Rz 5, 6-9:
    Chrystus bowiem, gdy jeszcze byliśmy upadli, we właściwym czasie, umarł za bezbożnych. Rzadko ktoś umiera za sprawiedliwego. Może za dobrego gotów byłby ktoś umrzeć. Bóg natomiast daje dowód swojej miłości do nas przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Tym bardziej teraz, usprawiedliwieni Jego krwią, będziemy przez Niego zachowani od gniewu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotrek,

    Widzę, że zgadzamy się w stu procentach co do tego jaka była misja Jezusa - ofiara na krzyżu, która odkupiła nas z grzechów. Nie pisałem o tym bezpośrednio w tym poście i skupiłem się na drugiej bardzo ważnej rzeczy, która była wpisana w Jego misję, ponieważ nie chciałem zatracać kontekstu artykułu.

    Sam zapewne zauważyłeś, że w tym poście pisałem o tym jak Bóg kilkakrotnie wyciągał do nas rękę opisując zasady współżycia międzyludzkiego, abyśmy mogli wieść spokojne życiee. Niestety my ludzie nie jesteśmy wstanie tych zasad przestrzegać. Konsekwencją tego jest zło, które rozlewa się po całym świecie. I tu daję kropkę - mój artykuł się kończy. Historia odkupienia jest jakoby poza nim.

    Wieżę, że gdyby nie Jezus i jego ofiara, nigdy nie trafiłbym do nieba. Jestem mu wdzięczny za ofiarę. Ale na pisanie o tym zostawiam sobie inny artykuł.

    Tak czy inaczej, dziękuję za komentarz. Twoja celna uwaga na pewno pomoże rozwiać wątpliwości wszystkim, którzy wątpią w to, czy autor bloga na pewno rozumie jaka była misja Jezusa.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pusto na Twoich blogach ostatnio... a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  4. A więc ludzie są źródłem zła- zgoda. Skąd jednak pomysł zła, czy może idea? 1 Sami, dla urozmaicenia. 2. Szatan (oczywiście). Co na to Bóg? Czy on nas aby na pewno kocha, skoro pozwala abysmy cieprieli? Odpowiesz, że nie życie ziemskie jest najważniejsze, to to pośmiertne i tak dalej- zgoda. Więc powtórzę pytania, czy może dedukcję Epikura dotyczącą właśnei istoty zła, dlaczego ono? Wyglądała ona mniej więcej tak: Skoro Bóg jest wszechmocny i milosierny, to dlaczego istnieje zło? Skoo Bóg na nie pozwala, znaczy, że nie jest miłosierny. Jeśli jednak pozwala na nie, ale nie może nic zrobić to nie jest wszechmocny. Jak znaleść konsensus w tym wszystkim?

    OdpowiedzUsuń
  5. Skupiając się na dedukcji Epikura odpowiem na cały post.

    Skoro Bóg jest wszechmocny i miłosierny, to dlaczego istnieje zło? - Ponieważ ludzie na nie pozwalają. Nam dana została moc nad ziemią i wolna wola. I stało się to z miłości właśnie.

    Skoro Bóg na nie pozwala, znaczy, że nie jest miłosierny - Niekoniecznie. Skoro dał nam wolną wolę, możemy zadawać sobie cierpienie jeśli mamy ochotę. Bóg nie będzie wolnej woli ograniczał bo nie po to ją dał aby teraz w nią ingerować. My musimy się nauczyć z niej korzystać.

    Jeśli jednak pozwala na nie (zło), ale nie może nic zrobić to nie jest wszechmocny. - Nie pozwala na nie (patrz przykazania), ale to my jesteśmy osobami decydującymi w tej kwestii. Może coś z tym zrobić i nawet zrobił (patrz ewangelia) ale w taki sposób by nie łamać wolnej woli człowieka.

    Jeśli chcesz, naprawdę chcesz zrozumieć Boga. Musisz przestać myśleć ziemskimi schematami. Inaczej zawsze będziesz dochodzić do punktu, w którym powiesz: "to nie ma sensu".

    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Może coś z tym zrobić i nawet zrobił (patrz ewangelia) ale w taki sposób by nie łamać wolnej woli człowieka." -kitus bajdus opowiada,to te ofiaty w obozach zaglady,znalazly sie z wlasnej woli???,pewnie bylo im tak przyjemnie pomeczyc sie pare lat i patrzec na zaglade swoich dzieci!-fajna teoria-gratuluje polotu,a wiele oprawcow,przezylo w dobrobycie w Am.poludniowej do sedziwych lat i nawet jeden wlos nie spadl im za te morderstwa z glowy.Jezeli juz mowisz o wolnej woli,to taka powinny miec ofiary jak i przestepcy,a wiec rowne szanse,ale niestety to oprawcy mieli straszliwa przewage,a ofiary zadnego wyjscia,wiec nie nawijaj o wolnej woli!

      Usuń